75. urodziny Jerzego Kukuczki!

75. urodziny Jerzego Kukuczki!

24 marca 1948 roku w Katowicach urodził się Jerzy Kukuczka. Drugi zdobywca Korony Himalajów i Karakorum oraz pierwszy Polak, który tego dokonał. Himalajskie przygody Kukuczki są znane na całym świecie i trudno byłoby dziś odkryć i opowiedzieć coś nowego w tym temacie. W związku z tym powróćmy do czasów młodości Jurka, w których najwyższymi szczytami zdobywanymi przez późniejszego himalaistę były istebniańskie góry i pagórki. Jaki był Kukuczka w czasach dzieciństwa, co robił i w jaki sposób dzieciństwo wspinacza rezonowało na jego himalajską karierę?

 

Rodzinny dom Jerzego Kukuczki w Istebnej

 

Co prawda Jerzy Kukuczka urodził się w Katowicach i tam żył, ale jego rodzina wywodziła się z Istebnej. Jurek często przebywał w domu swoich rodziców. Nie rozstał się z tym miejscem aż do końca życia. To tam podnosił pierwsze ciężary, zdobywał pierwsze szczyty i dokazywał z przyjaciółmi, obnażając swoje sportowe ambicje poprzez serię zabaw skoncentrowanych na rywalizacji między rówieśnikami. O tym jaki był Jerzy w tamtych czasach możemy dowiedzieć się z relacji przyjaciela Kukuczki z lat dzieciństwa Antoniego Kawuloka.

 

Jerzy Kukuczka, Antoni Kawulok, Paweł Kawulok
Jerzy Kukuczka (na pierwszym planie) z kolegami na szycie Baraniej Góry. Na drugi planie od lewej: Antoni Kawulok i Paweł Kawulok.

 

Młody Jerzy Kukuczka kształtował się poprzez gry i zabawy. “Od najmłodszych lat był członkiem wakacyjno-podwórkowej grupy, skorej do różnych wyczynów. Grupy, w której był najmłodszy, co zatem najmniejszym, najsłabszym, ale hardym, upartym, woli wszelkiej walki. […] Dla nas ruch był podstawą spędzania wakacyjnego czasu.”

 

Jerzy Kukuczka pręży muskuły.

 

Współcześnie w dobie otaczającej nas cyfryzacji duża część naszego życia pochłania życie wirtualne. W małej górskiej miejscowości lat pięćdziesiątych, dzieci musiały szukać rozrywek na powietrzu. Jak spędzano czas młodości? “Grafik codziennych zajęć zaczynał się zwykle od zbierania grzybów. Współzawodnictwo kto więcej, kto przyniesie dorodniejsze było normą. Kiedy grzyby nie wysypały, kąpiele w bajorku przepływającym opodal Olecki. Po południu cała zabawa przenosiła się na pastwisko. Pilnowanie krów schodziło na peryferie naszych zajęć. Skakanie, przeskakiwanie, bieganie, dawało poczucie własnej wartości. Urządzaliśmy pastwiskowe olimpiady z wypisywanymi przez najstarszego “protokołami”. Kto wyżej, kto dalej i szybciej. W deszcz się nie nudziliśmy. Obszerna stodoła dziadka zastępowała nam salę gimnastyczną. W stodole na sianie odbywały się na przykład walki bokserskie. Przeciwnikiem był worek pełen siana, dyndający na łańcuchu. Ciężki dyndający wór czasem wyprzedzał cios boksera i nokautował słabszego. Jurek często był wachlowany pustym workiem, udającym ręcznik trenera. Do siłowych konkurencji należało przesuwanie się po poziomej belce konstrukcji dachu, wisząc na rękach. Najbardziej widowiskowo spadał Jurek.”

 

Jerzy Kukuczka, Antoni Kawulok, Paweł Kawulok
Jerzy Kukuczka z kolegami. Od lewej: Antoni Kawulok, Jerzy Kukuczka i Paweł Kawulok.

 

W zabawach Jurka i jego przyjaciół było dużo rywalizacji, każdy chciał być najlepszy. W jaki sposób radził sobie najmniejszy i najsłabszy z paczki? “Jurek był ostatni, ale walczył. Nie przypominam sobie, aby pokonany, niekiedy wręcz zdystansowany, przerwał bieg, odpuścił kolejkę skoków.”

Zabawy z lat dzieciństwa Kukuczki były bardzo różnorodne. Poza wymienionymi wyżej można wspomnieć o: wspinaczkach na drzewa, wycieczkach na beskidzkie szczyty i wspinaczkach na wieże triangulacyjne, grze w karty, tworzeniu “bomb zapałkowych”, które skromnie eksplodowały i w późniejszych czasach podnoszeniu ciężarów. Zajęcie, które pochłonęło Jurka nie tylko w kontekście zabawy, ale na poziomie sportowym.

 

Sprzętu brakowało, więc trzeba było radzić sobie inaczej. Na fotografii Jerzy Kukuczka podnosi sztangę, wykonaną z części maszyny rolniczej.

 

To oczywiście nie wszystko czym zajmowali się młodociani rozrabiacy w małej Istebnej. Powyższa historia pokazuje w jaki sposób kształtował się charakter Jurka. Niewinne, czasami niebezpieczne zabawy budowały determinację w byciu coraz lepszym oraz wzbudzały ambicje wchodzenia coraz wyżej i wyżej (w tym przypadku na drzewa), co jak dobrze wiemy charakteryzowało już dorosłego mężczyznę, jakim stał się Jerzy Kukuczka. Jego upór i wola walki były widoczne też w najwyższych górach świata i z pewnością te cechy pomogły mu osiągnąć himalajskie sukcesy.

 

Coraz wyżej i wyżej. Od istebniańskich drzew, po himalajskie szczyty.

 

Z tej okazji, że obchodzimy 75-te urodziny Kukuczki zapraszamy na prelekcje Cecylii Kukuczki i Wojciecha Lemańskiego, które odbędą się w Miejskim Domu Kultury w Katowicach w sobotę 25 marca o godzinie 15:00. Cecylia Kukuczka o himalajskiej historii Jerzego Kukuczki, z kolei archiwista Wojciech Lemański, zaprezentuje zbiory Archiwum Jerzego Kukuczki. Zapraszamy.

Link do wydarzenia.

 

Wróć